wtorek, 17 lutego 2015

       Psy ras uznawanych za agresywne 

(Pamiętajmy pies będzie taki jak go wychowamy) Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia      2003 r. zawiera listę ras psów uznawanych za agresywne.
Są to:
  • 1. amerykański pit bull terier
  • 2. perro de presa mallorquin (pies z Majorki)
  • 3. buldog amerykański
  • 4. dog argentyński
  • 5. perro de presa canario (pies kanaryjski)
  • 6. tosa inu
  • 7. rottweiler
  • 8. akbash dog
  • 9. anatolian karabash
  • 10. moskiewski stróżujący
  • 11. owczarek kaukaski

Kto chce mieć takiego psa, powinien otrzymać zezwolenie. Proces rejestracji zaczyna się od złożenia (w terminie 30 dni od nabycia psa rasy wymienionej w wykazie) w organie gminy pisemnego wniosku o wydanie takiego zezwolenia. Wniosek zawiera dane właściciela oraz dane psa, w tym: rasę, wiek, płeć, pochodzenie, ewentualny sposób trwałego oznakowania oraz opis miejsca i warunki w jakich właściciel ma zamiar utrzymywać psa. Termin oczekiwania na odpowiedź wynosi do 30 dni. Psy z powyższej listy według prawa powinny być wyprowadzane tylko na smyczy i w kagańcu.Sens tworzenia podobnych list jest głęboko dyskusyjny. Istnieją oczywiście pseudo-hodowle gdzie z chęci zysku krzyżuje się i sprzedaje osobniki niezrównoważone emocjonalnie, które faktycznie wyrastają później na zwierzęta trudne do opanowania. Trzeba jednak pamiętać, że sposób bycia psa zależy w ogromnej mierze od właściciela. Jeśli od szczeniaka utrwalamy w psie zachowania agresywne, pies właśnie taki się staje. Dotkliwie ugryźć potrafi także jamnik czy cocker spaniel i moim zdaniem nie pies jest tutaj winien. Istnieją oczywiście rasy psów o bardziej stanowczym i niezależnym charakterze - takie które nie nadają się dla ludzi mniej obytych z psimi zachowaniami. Najważniejszą rzeczą jest tutaj właściwy dobór rasy psa do własnego temperamentu i doświadczenia.

Nie ulegajmy jednak paranoi że każdy tosa inu czy owczarek kaukaski to morderca. Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i wiedzy właściciela, by rottweilera wychował na domowego pieszczocha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz