poniedziałek, 16 lutego 2015

„DOBRY PIES” JON KATZ – RECENZJA

Dosyć dawno temu bo w grudniu wpadła mi w ręce książka „Dobry pies” Jona Katza, nie przez przypadek bo po spędzonych godzinach na przeszukiwaniu mądrych książek w sieci.

Jak daleko może zaprowadzić miłość do psa? Jak wiele poglądów można zrewidować w imię miłości i przywiązania do zwierzęcia? Z pewnością na te pytania najlepiej odpowiedzieć potrafi autor książki.

Jon Katz to dziennikarz który całe swoje życie wiódł w mieście w towarzystwie dwóch spokojnych labradorów i nie był aktywnym psiarzem, raczej typowym właścicielem psów niezbyt zainteresowanym głębszym ich poznaniem. Wszystko zmieniło się gdy wciągu jednego roku stracił swoje ukochane labradory a jego córka wyprowadziła się z domu. Podjął się wtedy opieki nad Devonem, dorosłym border collie który miał pecha trafić do nieodpowiednich rąk, co później zaowocowało w poważne problemy z jego psychiką.

Mimo licznych problemów takich jak zaganianie autobusów, atakowanie ludzi oraz wybijanie okien Jon odnalazł bratnią duszę w szalonym i zagubionym Devonie. Postanowił zawalczyć o niego.
W ten sposób poznał tajniki pasienia i zaczął zgłębiać psią psychikę by wiedzieć jak postępować z nowym psem. Z przedmieść Nowego Yorku wyprowadził się na farmę i w towarzystwie dwóch osłów, kilku kurczaków, stada owiec i oczywiście Devona zaczął wieść prawdziwie wiejskie życie. A wszystko po to by zapewnić psu najlepsze warunki.

Kto czytał wcześniejsze książki Katza przekona się, jak bardzo autor zmienił podejście do psów i sposób ich pojmowania. Żmudna, trudna i mało postępowa praca nad psem z którym połączyła go ta wyjątkowa nić porozumienia sprawiła, że odkrył całkiem inne, głębokie i duchowe oblicze psa, którego wcześniej nie chciał lub nie potrafił dostrzec. Stał się po części jednym z tych ludzi, których uważał za lekko stukniętych.

„Dobry Pies” nie jest poradnikiem na temat wychowania i szkolenia psów, jest to historia człowieka który walczył o trudnego psa któremu ktoś zrobił nieświadomie krzywdę. To historia border collie który padł ofiarą czyiś wysokich oczekiwań i małej wiedzy.
Można z niej wyciągnąć mnóstwo porad, informacji oraz inspiracji do pracy z psem co sprawia że jest to bardzo wartościowa lektura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz